KIRKE - Madeline Miller

  Jestem pewna, że większość z was już słyszała o tej książce. I trudno się dziwić, bo ta pozycja bez dwóch zadań wyróżnia się na tle innych, choćby przez wzgląd na fantastyczną oprawę wizualną. Twarda oprawa, złocenia, piękna wklejka i wspaniała obwoluta- toż to istny skarb dla każdego bibliomana! Ale, czy forma nie przerasta tu treści? Przekonajmy się.



 Kirke nigdy nie potrafiła znaleźć miejsca dla siebie. Za słaba na boginię, ale zbyt silna jak na śmiertelniczkę. Mimo że była córką potężnego Heliosa, na każdym kroku była lekceważona i poniżana, nawet przez swoich najbliższych. Była zerem. Dopóki nie odkryła swoich ukrytych talentów. Od tej pory całe jej dotychczasowe życie uległo gruntownej zmianie.

Złota klatka nadal jest klatką.

 Madeline Miller bardzo wiernie odwzorowała mitologię grecką. I nie chodzi mi tu o samą treść mitów, ale też ich brutalność i klimat. Tutaj nic nie jest ugrzeczniane, ani owijane w bawełnę, więc jeśli liczyliście na lekką i zabawną przygodówkę, to muszę was niestety rozczarować. Świat wykreowany przez autorkę jest bowiem okrutny i każdy pilnuje tu własnych interesów. Jeśli nie przepadacie za oryginalną mitologią, to wątpię, by ta powieść wam przypadła do gustu - ta pozycja to istny hołd złożony swojemu pierwowzorowi. Jeżeli jednak nie macie z tym żadnego problemu, to z pewnością będziecie zadowoleni. Widać, że pani Miller świetnie orientuje się w temacie i potrafi bez problemu przenieść swoją wiedzę na papier.

  Śmiertelni umierali, gdy toną statki, od miecza, kłów dzikich zwierząt i z rąk dzikusów, z powodu chorób, głodu i starości. Niezależnie od tego, jak energiczni byli za życia, jak genialni, niezależnie od cudowności, które stworzyli, obracali się w proch i dym. Tymczasem każdy małostkowy, bezużyteczny bóg miał oddychać jasnym powietrzem, dopóki nie zgasną gwiazdy. 

  Nie każdemu może jednak przypaść do gustu sposób, w jaki została napisana ta książka. Z czymś podobnym zetknęłam się w Wicked i Cyrku Nocy. Styl jest tu zadbany, ale nie dynamiczny, przez co wiele osób może troszkę się wynudzić, podczas czytania. Autorka pisze tu tak, jakby sama Kirke usiadła przed nami i opowiadała nam swoją historię. Mnie to urzekło, ale jestem pewna, że znajdzie się mnóstwo osób, którym się to nie spodoba. To raczej kwestia gustu i oczekiwań.
Wyłapałam za to trochę literówek i błędów i tu raczej mam do tłumaczenia i korekty. Potknięć jest tylko parę, ale jednak coś tam jest.
  A teraz pora na bohaterów. Sama Kirke jest z początku bardzo głupiutka i naiwna, ale z czasem się zmienia. I to mocno. Staje się naprawdę silną i niezależną kobietą. Nie ma jednak całkiem czystej karty. Bywa, że ona sama dopuszcza się wielu czynów, które nie wszyscy uznaliby za słuszne. Ale  mimo wszystko nie polubiłam jej jakoś szczególnie. Jak większości postaci zresztą. To jest właśnie główny problem tej powieści. Bohaterowie są tu albo słabo nakreśleni, albo wyrachowani i okrutni. Rozumiem, że to część kreacji świata, ale przydałoby się trochę więcej pozytywnych charakterów, małych promyczków światła, które rozświetliłyby jakoś ten mrok.

- Twoja żona chyba jest mądrą kobietą. 
   - Owszem. Pominąwszy fakt, że za mnie wyszła, ale jako że tylko na tym zyskałem, nie wytykam jej tego błędu. 

  Bardzo podobał mi się za to wątek mocy naszej protagonistki. Nie jest to typowe "pstryk i po kłopocie". Tutaj sprawa jest trochę bardziej skomplikowana, bo Kirke czaruje przy pomocy ziół. Tworzy wywary, maści i dopiero za ich pomocą może rzucić zaklęcie. Podobało mi się takie podejście do tematu - bardzo nietypowe i ciekawe.
 Na koniec wspomnę jeszcze raz o klimacie. Pisałam już, że jest on bardzo wierny pierwowzorowi. Jednocześnie ma w sobie coś baśniowego i magicznego.

Podsumowując:
 Nie jest to książka dla każdego. Jeśli nie lubicie oryginalnej mitologii i nie przepadacie za powolnym prowadzeniem narracji, to raczej odradzałabym wam ten tytuł. Jeżeli jednak nie straszni są wam okrutni bogowie i szukacie klimatycznej i dość nietypowej opowieści, to możecie śmiało sięgnąć po Kirke. 

Informacje ogólne:
Ilość stron: 416
Tytuł oryginału: Circe
ISBN: 9788381253048
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 13.06.2018
Tłumaczenie: Paweł Korombel
Ocena: 8/10

  A wy? Dajcie znać, czy lubicie mitologię grecką i czy polecacie jakieś książki na niej oparte. Jeśli czytaliście już tę pozycję to podzielcie się swoją opinią w komentarzach.
 Na dzisiaj to tyle. Dziękuję za poświęconą mi uwagę i do zobaczenia w kolejnych postach!

Komentarze