AŻ PO HORYZONT - Morgan Matson

  Zaczęły się wakacje, a ja doskonale zdawałam sobie sprawę, że raczej nie wyjadę w tym roku w żadne ciekawe miejsce. Stwierdziłam więc, że jakoś wynagrodzę sobie ten fakt i zerknęłam na stronę miejskiej biblioteki, by znaleźć jakieś książki idealne na lato. Gdy tylko w oczy rzuciło mi się Aż po horyzont, wiedziałam, że absolutnie muszę sobie ten tytuł wypożyczyć. Pozycja ta figuruje na wielu listach otagowanych jako książki na wakacje, czy powieści z  motywem podróży. Przekonajmy się, czy Aż po horyzont faktycznie zasługuje na swoją popularność i czy jakoś wynagrodzi mi wakacje spędzone w domu.

 Amy Curry nie ma łatwego życia. Trzy miesiące temu jej ojciec zginął w wypadku. Jej brat jest na odwyku, a matka próbuje zacząć wszystko od nowa. W tym celu przeprowadza się z Kalifornii do Connecticut. Czyli praktycznie na drugą stronę Stanów Zjednoczonych. Amy ma wkrótce do niej dołączyć. W tej zaplanowanej co do minuty podroży będzie jej towarzyszyć Roger - jej dawny kolega z dzieciństwa, którego już prawie nie pamięta. Początkowo ta sytuacja nieco przeraża dziewczynę, ale chłopak okazuje się być całkiem sympatyczny, a podróż sama się prosi o odrobinę spontaniczności...

 Powieść ta jest idealna na lato. Napisana jest lekkim i przystępnym stylem, fabuła nie wymaga od czytelnika zbyt dużo myślenia. Sam motyw podróży jest tu bardzo dobrze przedstawiony - nie stanowi tylko dodatku do romansu, powiedziałabym nawet, że jest wręcz odwrotnie. Bo owszem, wątek miłosny tutaj występuje, ale rozwija się on dopiero pod koniec książki. Tym, na co autorka zwróciła najbardziej uwagę, są przygody, które przeżywa główna bohaterka i to, jaki wpływ mają one na jej charakter. Same postacie nie są wybitnie wykreowane - raczej są nakreślone luźno i dosyć stereotypowo (mamy tu typową modnisię, gracza itp).  Można je polubić, ale raczej nie zostaną one na długo w naszych sercach. Trochę lepiej jest przy głównej parze, ale i tak widywałam już dużo lepszych protagonistów.
To co zasługuje na pochwałę to forma książki. Bo oprócz zwyczajnego tekstu mamy tu także zdjęcia, rachunki, notatki, ulotki i temu podobne rzeczy. Niby nic takiego, ale jednak cieszy i pozwala lepiej wczuć się w klimat. W tej powieści przewijają się też playlisty, więc miłośnicy muzyki, będą mogli się jeszcze bardziej wczuć w czasie lektury.

Podsumowując: 
 Aż po horyzont to idealna powieść na wakacje. Jest lekka, trochę schematyczna, ale bardzo klimatyczna. Myślę, że będzie stanowiła całkiem niezłą rekompensatę, dla tych, którzy nie mogą wyruszyć w taką podróż jak Amy.

Informacje ogólne:
Ilość stron: 453
Tytuł oryginału: Amy and Roger's Epic Detour 
ISBN: 9788376862378
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 12.03.2014
Tłumaczenie: Stanisław Kroszczyński
Ocena: 7/10

A wy? Dajcie znać, czy czytaliście już tę książkę, a jeśli tak, to jakie są wasze opinie.
Na dzisiaj to tyle. Dziękuję za poświęconą mi uwagę i do zobaczenia w kolejnych postach!

Komentarze