Poznajmy się - Czytelnicze nawyki TAG


Cześć!
Pomyślałam, że warto byłoby się trochę lepiej poznać, dlatego postanowiłam zrobić jakiś tag. Ten wydaje się być dobry na początek, więc...
Zaczynajmy :)

1. Czy masz w domu konkretne miejsce do czytania?
Hm... Nie mam czegoś takiego, że czytam tylko w jednym miejscu - czasem robię to w salonie, czasem w kuchni. Ale mam swój ulubiony kącik. A jest nim mój wielki, czarno-niebieski fotel obrotowy. To doskonałe miejsce do lektury.

2. Czy w takcie czytania używasz zakładek, czy przypadkowych świstków papieru? 
Kiedyś, gdy byłam młodsza, używałam do zaznaczania przypadkowych kawałków papieru, albo skrawków materiału. Czasem nawet zdarzało mi się zaznaczać coś serwetką (ale spokojnie - nieużywaną). Teraz trzymam się już raczej zakładek. Jest przecież tyle pięknych wzorów... Jak tu nie kochać zakładek?

3. Czy możesz czytać książkę tak po prostu, czy musisz dojść do końca rozdziału lub okrągłej liczby stron? 
Muszę przyznać, że lubię dojść do końca rozdziału, albo chociaż do konkretnej liczby stron. Czuję wyrzuty sumienia, gdy patrzę na numerację i widzę, że zostały mi tylko cztery strony do, na przykład, okrągłej sześćdziesiątki. W skrajnych przypadkach mogę przerwać czytanie w każdej chwili, ale... nie lubię tego robić.

4. Czy pijesz albo jesz w tracie czytania? 
Tak. I jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się niczego zalać, ani pobrudzić. Chyba mam szczęście.
Najczęściej są to jakieś przekąski - ciasteczka, żurawina, rodzynki. A z piciem bywa różnie - raz to jest herbata, raz woda, czasem kakao.

5. Czy jesteś wielozadaniowa? Potrafisz słuchać muzyki albo oglądać film w trakcie czytania? 
Nie mam z tym wielkiego kłopotu i dość często mi się zdarza, że słucham muzyki, którą puszcza w drugim pokoju mój tata i czytam jakąś książkę.
A jeżeli chodzi o filmy, to też czasem tak robię. Już jako dziecko czytałam, przy nudniejszych bajkach i nigdy nie miałam problemu, by odnaleźć się zarówno w fabule filmu, jak i w książce, którą wtedy podczytywałam. Co nie zmienia faktu, że jednak wolę skupić się na jednej z tych czynności.

6. Czytasz jedną książkę, czy kilka na raz?
Zazwyczaj jedną. Chyba, że strasznie powoli mi to idzie, albo zupełnie nie mam na nią ochoty - wtedy czasem dobieram sobie drugą. Ale nie przepadam za czytaniem wielu powieści na raz. Jakoś źle się z tym czuję.

7. Czytasz w domu czy gdziekolwiek? 
Zwykle w domu, ale, gdy gdzieś jadę, to zawsze mam pod ręką coś do czytania.

8. Czytasz na głos czy w myślach? 
W myślach. No chyba, że trenuję dykcję i wymowę, albo czytam coś komuś - wtedy oczywiście robię to na głos.

9. Czy czytasz na przód, poznając zakończenie, albo pomijasz niektóre fragmenty? 
Kiedyś czytałam ostatnie zdanie przed zakończeniem powieści, ale już od dawna tego nie robię.

10. Czy zaginasz grzbiety książek? 

Nie. Naprawdę nie lubię niszczyć moich książek, a łamanie grzbietu jest dla mnie zbrodnią. Wiem, że dla niektórych jest to obojętne, ale mi zależy na tym, by moje rzeczy były w dobrym stanie. 


I tym sposobem doszliśmy już do końca tego tagu. Jeżeli macie ochotę go zrobić, to czujcie się nominowani :)

Na dzisiaj to tyle. Dziękuję a poświęconą mi uwagę i do zobaczenia w kolejnych postach!

Komentarze